sobota, 30 marca 2013

Nigdy, nigdy, nigdy nie lubiłam Wielkanocy. Może głównym z powodów było to, że nikt u mnie w rodzinie nigdy tych świąt specjalnie nie obchodził, działo się co dziać się miało, pojadło się, popsikało z dziadkiem wodą i koniec.
Par w kościele też nigdy nie lubiłam bo sama nigdy nie miałam z kim iść. Zresztą, nawet bym nie chciała, nie na takim etapie, jednak miło by było gdybym miała z kim.
A teraz co ? Wielkie sprzątanie od samego rana, kościół, spowiedź, koszyczek, kolejki na myjniach, w sklepach...Mam ochotę uciec z tego świata do miejsca gdzie jest cicho, myśli nie przeszkadzają mi w zwykłych czynnościach, a łzy zwyczajnie nie płyną.
Wracam do ciasta i liczę, że doda mi jutro milion kg.

poprzytulałabym takie stworzonka ;)




sobota, 16 marca 2013

wczorajszym rozpoczęciem wiosennych porządków chyba przywołałam do nas słoneczko :)
wracam więc do pracy, żeby jak najszybciej cieszyć się jej efektami.

kocham zimę, ale widząc takie zdjęcia mam jej serdecznie dosyć.


a w holi na roli było nam tak ;p






niedziela, 10 marca 2013

jak zwykle miałam taaaakie wielkie plany, ale jak już rozsiadłam się na kanapie to bardzo ciężko jest mi się z niej ruszyć. niemiecki wciąż i wciąż mnie męczy...pomyśleć, że kiedyś zupełnie nie sprawiał mi problemów. nie lubię nauki na pamięć, a z moją prowadzącą zajęcia można coś zaliczyć tylko w taki sposób. znam słówka, zwroty, ale nie, nie znasz dokładnie zdania po zdaniu to klops. i takim oto sposobem niegdyś uwielbiany przeze mnie niemiecki co semestr kończy się warunkiem. ale przynajmniej wiem, za czyje pieniądze uczelnia tak się rozrasta i od trzech lat nieustannie remontuje ;)
całe szczęście, że wybrałam politechnikę. miałam przeczucie, że pomimo mojego zupełnie nieścisłego umysłu jakoś dam sobie rady. i tak jest, nie narzekam :) o ile zajęcia z zarządzania bynajmniej mnie nie interesują to przedmioty na politechnice zdobyły ten zaszczyt i uczę się o nich na wykładach :D
nie mam żadnych nowych zdjęć pomimo tego, że pogoda w ubiegłym tygodniu sprzyjała wszelkim aktywnościom ruchowym i nie. ale grafika google jest jak zwykle niezastąpiona ;)

ale bym zjadła !
 
moje kochanie wraca z pracy i kolejny odcinek Spartacusa ;)

niedzielo trwaj wiecznie



piątek, 8 marca 2013

moje życzenie na dzień kobiet ? kiedyś przywitać tam wiosnę :)
a reszta życzeń niech pozostanie tajemnicą do czasu aż wszystkie się ładnie spełnią ;]